Najwyższy punkt Monako nie ma swojej nazwy. Znajduje się na wysokości 165 m n.p.m. na ulicy-schodach o nazwie Chemin des Revoires
Monako odwiedzam 24.10.2013. Znajduję parking (co wcale łatwe nie było) i wędruję w poszukiwaniu schodów. Przechodzę je całe – najwyższy punkt nie jest oznaczony, nie widać nawet gdzie przebiega granica pomiędzy Monako a Francją. Schody kończą się widną, która wywozi na ulicę położoną wyżej. To by było na tyle… Koordynaty GPS się zgadzają – robię więc zdjęcie przy tabliczce z nazwą i już, ja sobie zaliczam kolejny klejnot w koronie.
Monako wiadomo – przepych i bogactwo… Śmieję się w duchu w jednym miejscu: napotykam taki „przydomowy” warsztat samochodowy – w sensie nie żaden autoryzowany salon, tylko taki (w odpowiedniej proporcji naturalnie) punkt w garażu u ichniejszego Pana Wieśka. I tak jak u nas – monakijski Pan Wiesiek oznacza, co robi najlepiej wystawiając na tymże garażu szyld…. Lamborghini 🙂 no w sumie racja – w czym się ma tutaj specjalizować, we fiatach? Z całym szacunkiem do fiatów.
PORADY (stan wiedzy na październik 2013)
W zasadzie wszystko napisałem wyżej, filozofii żadnej nie ma. Punkt zrobiłem w trakcie dość szalonej objazdówki Rzym-Monako-San Marino-Rzym (Watykan).
