Włochy

Z najwyższym punktem Włoch jest pewien problem. Sami Włosi uważają, iż ich najwyższym punktem jest wierzchołek główny Mont Blanc. francuzi jednak przedstawiają inna wersję, zgodnie z którą granica nie przebiega głównym wierzchołkiem, a najwyższym punktem Włoch jest wówczas boczny wierzchołek o nazwie Monte Bianco di Courmayeur, o wysokości 4.748 m n.p.m, leżący około 900 metrów obok wierzchołka głównego. Kto ma rację? Cóż, kto to wie… Sprawa jest skomplikowana, gdyż przebieg granicy francusko-włoskiej reguluje Traktat Turyński z 24.03.1860 r., zatem już nieco wiekowy… wtedy nikt sobie problemem dokładnego przebiegu granicy w kontekście szczytu Mont Blanc głowy nie zaprzątał, później też sprawa nie została jednoznacznie określona, a pole do interpretacji jest. Cóż więc robić… Powiem tak – ja nie czuję się kompetentny do rozstrzygania takich sporów, a skoro spory istnieją, uważam że trzeba zaliczyć oba punkty. Jest to też pokłosiem tego, że od początku Courmayeur „był na liście”. Niemniej jednak rozliczać nikogo z tego nie będę. Jeśli ktoś uważa, że najwyższym punktem Włoch jest wierzchołek główny Mont Blanc i nie ma zamiaru nic innego zdobywać, ma do tego podstawy i pełne prawo.

Sam wierzchołek najłatwiej dostępny jest z wierzchołka głównego po przejściu przełęczy Col Mayor, od innych stron to już jest poważna alpejska wspinaczka. na Courmayeura mało kto chodzi, zatem należy się liczyć z tym, że od wierzchołka nie będzie już żadnych śladów, przedeptanych ścieżek itp.

Wierzchołek ten widziałem z bliska 15.06.2018, gdy zdobyłem wierzchołek główny (szczegóły przy opisie Francji). niestety, byłem zbyt zmęczony na próbę zdobycia jeszcze Courmayeura… To teoretycznie jest blisko, natomiast dzień wcześniej padał śnieg, zatem ze względu na wysokość i warunki zajęłoby to co najmniej 2 godziny. Już po przejściu kilku metrów w dół do tej przełęczy i potem powrocie pod górkę byłem mocno spompowany… Niestety, muszę tam wrócić 😉

PORADY

Ja z całą pewnością nie dam rady tam wejść z Tete Rousse czy z drogi 3M. Jedynymi opcjami będzie albo atak ze schroniska Gouter, albo z namiotu po stronie włoskiej z tzw. drogi papieskiej, w obu przypadkach to jest wysokość ok. 3800, wtedy powinno mi starczyć sił na oba wierzchołki